Książki

W tym dziale porozmawiasz na każdy temat nie związany z górami. Ten dział ma na celu lepsze poznanie forumowiczów i może stać się przydatny w rozwiązywaniu codziennych problemów.

Moderatorzy: Grochu, HalinkaŚ, Moderatorzy

mariuszg
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1417
Rejestracja: 11 marca 2010, 13:11

Post autor: mariuszg » 29 stycznia 2012, 16:21

Justyś pisze:A ulubioną ksiązką to chyba jest Chriabia Monte christo Dumasa... nie mogłam się oderwac
Ja również uwielbiam książki historyczne. Co do "Hrabiego" Dumasa... Ja to pierwszy raz czytałem jak miałem 15 lat. I rzeczywiście nie mogłem się oderwać . Po wielu , wielu latach chciałem przeczytać jeszcze raz i coś nie dałem rady. Znudziłem się. Z wiekiem się chyba zmienia gust i oczekiwania... Za to polecam cykl "Królowie przeklęci" Maurice Durona. To pozycja , którą bym zabrał na bezludną wyspę. Druga moja tzw. święta książka to " Sama na oceanach" Naomi James. To ksiązka , która mnie zainspirowała do uprawiania żeglarstwa.
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Krzysiek Sca
Turysta
Turysta
Posty: 216
Rejestracja: 16 listopada 2011, 10:11

Post autor: Krzysiek Sca » 29 stycznia 2012, 20:33

Aż dziw bierze, że dzisiaj młodzież interesuje się i słucha muzyki z lat 80. Ja ostatni raz na Dezerterze byłem w Opolu chyba w 86 lub87 roku. Jarocin zaliczyłem 2 razy 85 i 88 roku, mam jeszcze do dziś winyle Dezertera, Deutera, KSU, KULT-u. (Chociaż KSU w tamtych latach było uznawane za dziecinny punk rock) A do polskich zespołów punkowych z lat 80 dołożył bym jeszcze Ford BS, WC, Dedlock, Po prostu, Siekierę, Zielone Żabki, Dzieci kapitana Klosa no i oczywiście Armię. Według moich upodobań to po Dezerterze właśnie Armia jest nr 2.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 29 stycznia 2012, 20:46

Mariusz G. pisze:
Justyś pisze:A ulubioną ksiązką to chyba jest Chriabia Monte christo Dumasa... nie mogłam się oderwac
Co do "Hrabiego"
:oops: wybacz :zoboc:
Mariusz G. pisze:Za to polecam cykl "Królowie przeklęci" Maurice Durona. To pozycja , którą bym zabrał na bezludną wyspę.

Dzięki, sprawdzę :)
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 29 stycznia 2012, 22:02

Krzysiek Sca pisze:Aż dziw bierze, że dzisiaj młodzież interesuje się i słucha muzyki z lat 80. Ja ostatni raz na Dezerterze byłem w Opolu chyba w 86 lub87 roku. Jarocin zaliczyłem 2 razy 85 i 88 roku, mam jeszcze do dziś winyle Dezertera, Deutera, KSU, KULT-u. (Chociaż KSU w tamtych latach było uznawane za dziecinny punk rock) A do polskich zespołów punkowych z lat 80 dołożył bym jeszcze Ford BS, WC, Dedlock, Po prostu, Siekierę, Zielone Żabki, Dzieci kapitana Klosa no i oczywiście Armię. Według moich upodobań to po Dezerterze właśnie Armia jest nr 2.
Punks not dead !!!

Kiedyś słuchałem namiętnie tego gatunku. Naszym idolem była Siekiera :)
A KSU faktycznie traktowało się trochę na zasadzie kabaretu.
Ale ostatecznym wzorcem byli Sex Pistols :)
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 30 stycznia 2012, 6:23

Krzysiek Sca pisze:Aż dziw bierze, że dzisiaj młodzież interesuje się i słucha muzyki z lat 80. Ja ostatni raz na Dezerterze byłem w Opolu chyba w 86 lub87 roku. Jarocin zaliczyłem 2 razy 85 i 88 roku, mam jeszcze do dziś winyle Dezertera, Deutera, KSU, KULT-u. (Chociaż KSU w tamtych latach było uznawane za dziecinny punk rock) A do polskich zespołów punkowych z lat 80 dołożył bym jeszcze Ford BS, WC, Dedlock, Po prostu, Siekierę, Zielone Żabki, Dzieci kapitana Klosa no i oczywiście Armię. Według moich upodobań to po Dezerterze właśnie Armia jest nr 2.

:7:
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3055
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 30 stycznia 2012, 11:33

Krzysiek Sca pisze:Aż dziw bierze, że dzisiaj młodzież interesuje się i słucha muzyki z lat 80.
nie wiem co w tym takiego dziwnego... to, że dookoła nas króluje muzykopodobne g...o, to jeszcze nie znaczy, że wszyscy tego słuchają. A i młodzi ludzie nie zawsze są tak głupi jak usiłuje się społeczeństwu wciskać, swoje gusta mają i chętnie sięgają do tego co było kiedyś...

choć, moim zdaniem, to jest raczej krótkotrwała tendencja. Młody czlowiek zaczyna się tym interesować jako nastolatek (wiadomo, bunt), potem może jeszcze na studiach a po kilku latach spotkasz go w nienagannie odprasowanym garniaku, doskonale funkcjonującym w ramach systemu z którym walczył i wyśmiewającym swoje dawne przekonania... ale są też tacy którym pewne podejście zostało na stałe
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Krzysiek Sca
Turysta
Turysta
Posty: 216
Rejestracja: 16 listopada 2011, 10:11

Post autor: Krzysiek Sca » 30 stycznia 2012, 11:52

No tak tacy znani dawni buntownicy jak np. Hołdys czy Lipiński jak w piosence- dawno obrastają w tłuszcz. A wracając do wątku to z kapel zagranicznych pamiętam z tamtych lat oprócz wspomnianego Sex Pistols oczywiście, Dead Kennedys, The Exploited ora mój ulubiony The Clash z takimi utworami jak np. London Calling, Jimmy Jazz, Spanish Bombs czy Ciwil War.
vertigo

Post autor: vertigo » 30 stycznia 2012, 12:05

Krzysiek Sca pisze:oprócz wspomnianego Sex Pistols oczywiście, Dead Kennedys, The Exploited ora mój ulubiony The Clash z takimi utworami jak np. London Calling, Jimmy Jazz, Spanish Bombs czy Ciwil War.
dopisałbym do tej listy jeszcze GBH i Sex Gang Children z niezapomnianym utworem "Sebastiane".
Anonymous

Post autor: Anonymous » 30 stycznia 2012, 13:17

Malcolm Gladwell "Błysk"
Czyli dlaczego wiem,ze wiem
mariuszg
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1417
Rejestracja: 11 marca 2010, 13:11

Post autor: mariuszg » 30 stycznia 2012, 17:03

Pudelek pisze:nie wiem co w tym takiego dziwnego... to, że dookoła nas króluje muzykopodobne g...o, to jeszcze nie znaczy, że wszyscy tego słuchają. A i młodzi ludzie nie zawsze są tak głupi jak usiłuje się społeczeństwu wciskać, swoje gusta mają i chętnie sięgają do tego co było kiedyś...
Dokładnie. To normalne , że na tle dzisiejszego tzw. "trendy" dobra klasyka będzie zawsze atrakcyjna. Naprawdę dobra muzyka nie ma wieku. Np. mój syn zna utwory Rolling Stones czy The Dors lepiej ode mnie , a ja się przecież na tym wychowałem.
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Anonymous

Post autor: Anonymous » 30 stycznia 2012, 17:21

Panowie, ale temat o muzyce i upodobaniach to możemy dopiero założyć. Tutaj o czym innym rozmawiać mieliśmy.
No chyba, że znacie jakieś ciekawe książkowe pozycje związane z muzyką, to proszę się podzielić... ;)
mariuszg
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1417
Rejestracja: 11 marca 2010, 13:11

Post autor: mariuszg » 30 stycznia 2012, 19:25

fabryka pisze:Panowie, ale temat o muzyce i upodobaniach to możemy dopiero założyć. Tutaj o czym innym rozmawiać mieliśmy
No fakt...
Justyś pisze: wybacz
Eeee... teraz dopiero załapałem ! :lol: :lol: :lol:
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Awatar użytkownika
pysiek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 363
Rejestracja: 07 października 2010, 8:22

Post autor: pysiek » 30 stycznia 2012, 19:36

Mnie przez przypadek (jako prezent urodzinowy dla kogoś) w ręce wpadła ostatnio książka Alexa Kershawa "Szampan i krew".Nie pomyślałabym,że biografia nieznanego mi dotąd fotoreportera wojennego moze być tak wciągająca..Super lektura pełna emocji.Książka tak barwna jak życie samego Kershawa..w końcu przyjaciel Hemingwaya, Gary'ego Coopera i kochanek Ingrid Bergman nie może byc postacią grzeczną i jednoznaczną :)

A z innej niemalże beczki baardzo polecam "12 rozmów o miłości" -znanej z telewizyjnych wiadomości i nie tylko -Joanny Racewicz -prywatne ,czasem nawet dość intymne rozmowy dziennikarki z kobietami(żony ,córki..) które straciły w katastrofie smoleńskiej ważnych dla nich samych mężczyzn..Sama dziennikarka straciła w tej katastrofie swojego męża. Bardzo poruszająca i emocjonalna lektura,ale na szczęscie (moim zdaniem)daleko jej do ckliwej romantyczności.Może dlatego wydaje sie być szczerze prawdziwa..
"Odwaga to nic innego jak strach,którego sie nie okazuje.."
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6291
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 30 stycznia 2012, 20:31

Chyba nie muszę rekomendować tej pozycji:
"Sekretne życie motyli" Joanny Onoszko
Dzięki uprzejmości Dariusz Meiser właśnie ją pochłaniam
:spoko:
Darek dzięki :spoko:
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 30 stycznia 2012, 20:58

Masz farta, teraz jest wstrzymana sprzedaż. Trzeba czekać na roztrzygnięcie sądu. Jakby Darkowi nie przeszkadzało to mogę być kolejnym w kolejce do poczytania.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
ODPOWIEDZ