KĄCIK KULINARNY G-Sów

W tym dziale porozmawiasz na każdy temat nie związany z górami. Ten dział ma na celu lepsze poznanie forumowiczów i może stać się przydatny w rozwiązywaniu codziennych problemów.

Moderatorzy: Grochu, HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 16 czerwca 2013, 21:06

ania. o tym rozmawiałyśmy, proszę bardzo
Jałowcówka
0.5 l czystej wódki
20 ziarenek jałowca/ rozwałkować wałkiem w ścierce/
5 łyżeczek cukru
Odstawić to na 4 tygodnie do ciemnego pomieszczenia, od czasu do czasu mieszać.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 16 czerwca 2013, 21:08

HalinkaŚ pisze:Jałowcówka
HalinkaŚ pisze:Odstawić to na 4 tygodnie do ciemnego pomieszczenia
Ło matko, a kto by tyle czekał :lol:
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 16 czerwca 2013, 21:10

Królik pisze: Ło matko, a kto by tyle czekał :lol:
Królik, robisz jałowcówkę i przywozisz do mnie, będzie za 4 tyg jak w banku :lol:
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 16 czerwca 2013, 21:12

HalinkaŚ pisze:0.5 l czystej wódki
Wypić
HalinkaŚ pisze:20 ziarenek jałowca/ rozwałkować wałkiem w ścierce/
wrzucić do pieczonej łopatki
HalinkaŚ pisze:5 łyżeczek cukru
sprawiedliwie rozdzielić na 5 kaw
:lol: :lol: :lol:
ania.
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 277
Rejestracja: 25 listopada 2009, 9:24

Post autor: ania. » 16 czerwca 2013, 22:44

Dziekuję Halinko, skorzystam przy najbliższej okazji. U mnie pewnie wytrzyma przez 4 tygodnie.

Ps. Całe szczęście że Królik mieszka daleko ode mnie to nie wpadnie niespodziewanie i nie wypije wszystkiego :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Grochu
Moderator
Moderator
Posty: 5030
Rejestracja: 14 października 2009, 12:11

Post autor: Grochu » 16 czerwca 2013, 23:26

Dżola Ry pisze: Grochu powiedział/-a:
A może Jolu zrobię na Oldskula te TWOJE gołąbki??? Miały debiut na Zjeździe w Rycerce - i nikt mnie w brytfannie nie utopił, więc chyba nie było najgorzej

Grochu - nie miałam okazji sprawdzić, czy zastosowanie mojej receptury przyniosło oczekiwany efekt - zrobiłabym to z największą przyjemnością! Szczególnie, że gołąbki to mój namber łan w jadłospisie! Byłabym zachwycona
_________________
I coooo??????
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim :)
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 17 czerwca 2013, 11:17

Grochu pisze:I coooo??????
Jeeeenyyyy, ale faux pas! :oops: :3:

Wiesz Grochu, że byłam pochłonięta innymi sprawami, więc wierzę, że będzie mi wybaczone ;)

Gołąbki doskonałe, jedne z najlepszych jakie jadłam! :spoko: Słowo! Nie kituję z uprzejmości.
Bardzo podobne do tych moich i mojej mamy, a więc musiały być doskonałe :D ;)

Różnice, jakie zaobserwowałam, to:
1. w moich jest znacznie więcej podduszonej cebuli.
2. ostrości nadaję wyłącznie pieprzem, nie używam papryki, chili ani innych przypraw.

Te różnice jednak nie pogorszyły smaku, a jedynie nieco go zmieniły. Nadały Grochowej nuty ;) :D
Jędral
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1349
Rejestracja: 25 lutego 2009, 8:29

Post autor: Jędral » 17 czerwca 2013, 11:46

[quote="HalinkaŚ"][b]ania. o tym rozmawiałyśmy, proszę bardzo[/b]
Jałowcówka
0.5 l czystej wódki
20 ziarenek jałowca/ rozwałkować wałkiem w ścierce/
5 łyżeczek cukru
Odstawić to na 4 tygodnie do ciemnego pomieszczenia, od czasu do czasu mieszać.[/quote]
A po co robic?
Na Słowacji jałowcówka to jedna z najtańszych wódek. Zdrowa lecz ohydna. ;)
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt! - Adam Sikorski
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
Awatar użytkownika
Grochu
Moderator
Moderator
Posty: 5030
Rejestracja: 14 października 2009, 12:11

Post autor: Grochu » 17 czerwca 2013, 23:37

Dżola Ry pisze:Wiesz Grochu, że byłam pochłonięta innymi sprawami, więc wierzę, że będzie mi wybaczone
Będzie :) W końcu: wiara czyni cuda ;)
Dżola Ry pisze:Gołąbki doskonałe, jedne z najlepszych jakie jadłam!
A to mnie zaskoczyłaś. Bo ja nie byłem zadowolony. Kapusta za twarda ( bo robione dzień przed wyjazdem późnym wieczorem i już nie miałem siły odpowiednio długo koczować przy piekarniku), za mało cebuli
Dżola Ry pisze:1. w moich jest znacznie więcej podduszonej cebuli.
i wkład mięsny zbyt mdły jak na mój gust ( bo w odróżnieniu od Twojego przepisu - mięsko robię osobno i dopiero przed zawinięciem w kapustę łączę z ryżem ).
Te z ubiegłego roku ze Zjazdu w Rycerce były dużo lepsze :)
Dżola Ry pisze:nie używam papryki, chili ani innych przypraw
A to było tylko w mięsku, jeno później się rozeszło po całości :lol:
Dżola Ry pisze:Słowo! Nie kituję z uprzejmości.
Wiem. Tym bardziej: :shock: Gdybym Cię nie znał, byłbym przekonany, że kitujesz ;)
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim :)
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Awatar użytkownika
Grochu
Moderator
Moderator
Posty: 5030
Rejestracja: 14 października 2009, 12:11

Post autor: Grochu » 17 czerwca 2013, 23:40

Jędral pisze:Zdrowa lecz ohydna.
Fakt. Ja preferuję gruszkówkę. Mioooodzio :D
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim :)
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Mirek

Post autor: Mirek » 18 czerwca 2013, 6:29

Grochu pisze:
Jędral pisze:Zdrowa lecz ohydna.
Fakt. Ja preferuję gruszkówkę. Mioooodzio :D
EEE bimbrem trąci,ale fakt że miooooooodzio.A jaki boski kac rano? :twisted:
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 16 grudnia 2013, 18:06

W związku z pytaniami i prośbami podaję przepis na kapustę z (jak się okazało, bardzo tajemniczymi ;)) jagłami :D
Jagły to ziano prosa sprzedawane jako kasza jaglana.
Nazywam ją jagłami, bo lubię takie starodawne nazewnictwo :)
Jest bardzo zdrowa, zawiera składniki nie spotykane w innych pokarmach (np. krzemionka wzmacniająca stawy, włosy, paznokcie), nie zawiera glutenu. Reszta informacji w necie ;)


Kapusta z jagłami

Przepis na taką ilość, jaką przywiozłam na Skalankę.

Ok. 3 - 3,5 kg kapusty kiszonej
Ok. 60-70 dag kaszy jaglanej (dokładnie 2 takie duże, półlitrowe ikeowskie szklany)
1 kg cebuli
Masło
Olej
sól, pieprz

Przygotowanie:
Kapustę gotuję do miękkości z niewielką ilością oleju.
Kaszę gotuję w oddzielnym garnku w proporcji 1:1,5 (tzn na jedną miarkę kaszy półtorej miarki wody). Do gotowania koniecznie!!! dodać sporą ilość masła (min. 1/3 - 1/2 kostki), nie żałować! I sól do smaku, można też łyżeczkę cukru. Kasza jaglana gotuje się dość szybko.
Na oleju i maśle (nie żałować!;)) usmażyć na złoto pokrojoną cebulę.
Kapustę dokładnie wymieszać z kaszą i cebulą.
Doprawić do smaku solą, pieprzem i ewentualnie - masłem!

Ja niedawno odkryłam masło klarowane! Rewelacja! Można na nim zdrowo smażyć, ma wyraźny smak i zapach prawdziwego masła. Używałam wyłącznie klarowanego do przyrządzenia kapusty wigilijnej.

Smacznego!!!
I dajcie znać, czy Wam wyszła, jeśli wykorzystacie przepis.
Służę dalszymi radami, o ile zajdzie taka potrzeba. :)
Awatar użytkownika
Grochu
Moderator
Moderator
Posty: 5030
Rejestracja: 14 października 2009, 12:11

Post autor: Grochu » 17 grudnia 2013, 0:12

Dżola Ry pisze:W związku z pytaniami i prośbami podaję przepis
No. Wreszcie coś drgnęło w temacie ;)
Może inni też się podzielą recepturami na smakołyki jakimi pieściliśmy podniebienia w ostatni weekend?
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim :)
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Awatar użytkownika
sonia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 222
Rejestracja: 02 lipca 2010, 13:06

Post autor: sonia » 21 grudnia 2013, 22:59

Piernik z bakaliami
przepis na dwie foremki
Składniki:
1 kg mąki wrocławskiej
kubek ( 250 ml) oleju
kubek miodu
kubek cukru
kubek mleka
1-2 łyżeczki sody oczyszczonej
przyprawa do piernika
1-2 łyżeczki gorzkiego kakao
6 jaj
duuża micha bakalii jakie lubicie albo zdobędziecie - ja mam zawsze na wypasie;-) rodzynki, daktyle, figi, orzechy, migdały morele ,śliwki, skórka pomarańczowa
1 do dużego garnka wlewamy miód, dodajemy cukier , szczyptę soli i delikatnie podgrzewamy tak by otrzymać płynną masę
2 gdy masa ostygnie dodajemy stopniowo ,cały czas mieszając po jednym jajku i trochę oleju - powtórzyć 6 x -dobrze wymieszać!
3 dodajemy mąkę ( przedtem do mąki dodać sodę,przyprawę do piernika, kakao) -dobrze wymieszać!
4 dodajemy oprószone maką i pokrojone na mniejsze kawałki bakalie -dobrze wymieszać!
5 masę wlewamy do foremek wyłożonych papierem do pieczenia i wsadzamy do nagrzanego piekarnika ( 180 C) pieczemy godzinę , potem robimy "próbę patykową" ( jak ciasto się klei do patyczka to trzeba dalej piec ) ostatnio piekłam ten piernik 1 1/2 h ale trzeba być czujnym;-)
Smacznego!
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
Zły Porucznik

Post autor: Zły Porucznik » 14 stycznia 2014, 16:12

ODPOWIEDZ