Prowincja cepra

W tym dziale porozmawiasz na każdy temat nie związany z górami. Ten dział ma na celu lepsze poznanie forumowiczów i może stać się przydatny w rozwiązywaniu codziennych problemów.

Moderatorzy: Grochu, HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 04 lipca 2021, 22:31

Galeria zdjęć: 2021.07.04 Słok - elektrownia - Słupia - ku pokrzepieniu serc

Lipiec, miesiąc zwiastujący nadejście wakacji, kojarzy mi się z przemijaniem czasu. Nawet w dziale zaproszeń są oferty funeralne, dzięki którym 2 lata temu w schronisku na Hali Miziowej spotkałem kilku forumowiczów w posępnym nastroju. Co tu dużo mówić: dopadł mnie kryzys wieku średniego, mam doła, nic mi się nie chce robić ani żyć. To zwie się depresją, gdy nie mam ochoty jechać w góry ani nad morze. Co robić, gdy dookoła pustka i nuda? Zwlokłem się z łóżka po południu, wsiadłem na rower i nie mam celu, dokąd miałbym jechać...

Jadę nad Słok, ale ileż razy można jechać nad Słok? Nad nim złowieszcze, czarne sokoły latające.
Obrazek
Obrazek
Postanawiam skończyć ze sobą okrutnie, czyli wjechać w smog i wyzionąć ducha w spalinach elektrowni. Zapomniałem, że elektrownia zamontowała filtry, zaś tlenki siarki przerabiają na płyty karton-gipsowe. Z kominów na lewo ulatnia się wprawdzie CO2 (dzięki niemu rosną rośliny), zaś z chłodni para wodna. Trucizn w powietrzu nie stwierdzono (mam węch i smak, wszak Covid jest mi obcy). Pierwsza próba nieudana. Co robić? :cry:
Obrazek
Pewniakiem są tory kolejowe. Postanowiłem jednak spożyć ostatnią wieczerzę i to zdrową. Pół godziny buszowałem po polanie pełnej poziomek, najadłem się do syta. Położyłem się na torze i czekam... Chwilę później uzmysłowiłem sobie, że pociąg tu jedzie raz w tygodniu lub w miesiącu, to prędzej umrę tu z głodu, a to jest jedyna rzecz, której się boję. Co robić?
Obrazek
Obrazek
Do trzech razy sztuka - utopię się. Jadę nad Jeziora Słupeckie pełne kładek dla wędkarzy. Już miałem skoczyć do wody, gdy uświadomiłem sobie, że jest dość płytko, ponadto zaś umiem pływać. Nie do wiary, gorzej być nie mogło.
Obrazek
Ostatnia deska ratunku: pojadę na cmentarz i tam poczekam na śmierć, wszak miejscówka już czeka...
Dojechałem na miejsce i czytam optymistyczne przesłanie:
Obrazek

Uświadamiam sobie, że życie jest piękne, mam dobrą pracę, lubię ją...
Udaję się na agro do teściowej, gdzie jest sielsko i anielsko. Kwadrans pogawędki, zrywam czereśnie dla żony i wracam do miasta.

Relacja napisana z myślą o kolegach, którzy jakby w życiu coś zgubili, a nic nie znaleźli: https://www.youtube.com/watch?v=1ixLnxDYthY lub https://www.youtube.com/watch?v=DmXKas7TJbE
Głowa do góry, życzę wszystkim dużo optymizmu: https://www.youtube.com/watch?v=knPLaaEAjpU
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 08 lipca 2021, 16:43

Na agro nadchodzi klęska urodzaju. Jak życ?
Obrazek
ObrazekObrazek
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 10 lipca 2021, 22:32

Zbiornik Słok z widokiem na elektrownię Bełchatów.
Obrazek
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 21 lipca 2021, 0:39

Nawiązując górnolotnie do społeczeństwa, które pragnie urlopu i wyjazdów w plener. ;)

Człek haruje od rana do nocy, jest strudzony i niezmiernie zmęczony, więc potrzebuje odpocząć. Jasne, odpocznijcie sobie.
Ale czymżeż jesteście zmęczęni? Praca taka dobra, lubicie ją. Można w niej odpocząć i się wyspać. A może to brak pomidorowej?
Po co zaraz urlop, gdy można wskoczyć na rower i poszukać w pobliskim lesie polany z poziomkami lub jagodami i buszować.
Albo wyskoczyć na agro i leżakować. Nie, trza wziąć urlop i męczyć się łażeniem po górach lub remontem. Tego nie rozumiem. :hmmm:
Powyższy tekst nawiązuje do ulubionego wycinka filmu: https://www.youtube.com/watch?v=DmXKas7TJbE

Gdy warszawka rusza w góry, to ja do stolicy. :shock:
Z Ursynowa rowerkiem przez Konstancin-Jeziornę (piękny szlak wśród Jeziorki pełen ptactwa) dotarłem do ruin zamku w Czersku.
Powrót częściowo Kolejami Mazowieckimi. Galeria: 2021.07.17 Konstancin-Jeziorna - Czersk
Obrazek
Obrazek

Jak nie agro, to na Słok, gdzieś rowerem trza ruszyć. Galeria: 2021.07.20 Słok
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 24 lipca 2021, 20:00

Żniwa przy agro3:
Obrazek
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 25 lipca 2021, 18:45

Nie jest dobrze. Gdy wielu zaczyna świętować od emeryckiej pięćdziesiątki, ja postanowiłem strzelić setkę. :winko:
Przede wszystkim należy się wyspać, solidne śniadanie to podstawa, a jeśli z rana się popieprzy, to od razu dzień jest lepszy.
Obowiązki obowiązkami, przyjemności przyjemnościami, o godzinie 8:30 dosiadam rumaka na dwóch kołach i w drogę. :oki:
Dzień pochmurny, za Żłobnicą ochłodził mnie troszkę letni deszczyk. Przejazd bez niespodzianek - opisy macie w galerii zdjęć.
Trasa rowerówki oraz galeria zdjęć 2021.07.25 Kleszczów - Sulmierzyce - Szczerców. Kilka zdjęć na zachętę:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 01 sierpnia 2021, 23:40

ceper pisze:
25 lipca 2021, 18:45
Nie jest dobrze. Gdy wielu zaczyna świętować od emeryckiej pięćdziesiątki, ja postanowiłem strzelić setkę. :winko:
Przede wszystkim należy się wyspać, solidne śniadanie to podstawa, a jeśli z rana się popieprzy, to od razu dzień jest lepszy.
Obowiązki obowiązkami, przyjemności przyjemnościami, o godzinie 8:30 dosiadam rumaka na dwóch kołach i w drogę. :oki:
Nie jest dobrze jak tydzień temu. Prognozy deszczowe sprawdziły się, więc skracam trasę do 80km. Ruszam o godz. 9:30.
Ponad godzinę siedzę pod parasolem przy młynie Tatar trochę się susząc. Ogólnie warto było.
Galeria zdjęć: 2021.08.01 Suchcice-Łoś-Tatar-Patyki-Parzno
Bombowiec "Łoś" w Dłutówku:
Obrazek

Zabytkowy młyn - Tatar:
Obrazek

Młyn Jamborek:
Obrazek

Wczoraj do Ciebie nie należy. Jutro niepewne... Tylko dziś jest Twoje.

Obrazek
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 07 sierpnia 2021, 19:14

Wiadomości ze świata
Wczoraj wieczorem na bezgranicznym forum doszło do kuriozalnej sytuacji: admini chcieli kasować konta. Swoje! :lol:
Tam panuje pełna swoboda, wszyscy robią, co chcą. Admini pokażcie, że Wy też macie wolność.

Ciut wcześniej admin sokół ponoć usunął ostrzeżenie wbrew nowym i nieopierzonym adminom. Niedemokratycznie.
Możecie tylko pozazdrościć, bo adminów jest tam czterech, zaś piaty na saksach siedzi. Jeden z nich to strażak, bo gasi iskry w zarodku, zanim wybuchnie pożar, ale nie zawsze zdąży na czas. :8)

Ciut wcześniej piszę do sokoła, że jeśli znajdzie wolny czas, to niech zrobi rach-ciach z moim kontem, bo nie czuję sentymentu do forum. :zoboc:

Ciut wcześniej sokół "grozi" mi, że zrobi mi rach-ciach w ramach kamikaze, znaczy się popełni sepuku. :killer:

Ciut wcześniej jeden z adminów korzysta z uprawnień i daje mi ostrzeżenie za całokształt. Tak głupie uzasadnienie, że głowa boli. Cieć chce pouczać szefa, więc widać od razu, że z główką jest coś nie tak. Gdyby to zrobił sokół, to bym się uśmiechnął, bo wreszcie czułbym się doceniony, także za zasługi tu sprzed 10 lat.

Ciut wcześniej w dziale Humor cytuję fragmenty kilku wpisów z dnia wczorajszego. Tu by one nie przeszły (zwłaszcza wpisy źródłowe), bo zaraz moderator lub admin by się przyczepił i by poszły 3 ostrzeżenia. Poinformowałem, że podobne wpisy wzmacniają mą odporność i dorzuciłem kilka śmiesznych emotikonek. Znacie mnie = pełna kultura, ale plagiat był. Zatem ostrzeżenie dostałem za plagiat (cytowanie innych), a nie jakiś całokształt.

Zdanie wtrącone tytułem wyjaśnienia: zaprawdę powiadam Wam, że w społeczeństwie nie ma gorszej zarazy niż nisko wykwalifikowana i równie nisko zarabiająca kasta urzędnicza, którą wolny rynek wycenia dużo niżej. Niestety, ja jeszcze niżej, czyli bat i kamieniołomy dla pasożytów. Pamiętacie dwóch banitów? Trzeci wpis to żona nowego admina. Nie mówcie, że tu była pełna kultura, bo dla idei odszedłem z forum. Gdyby Tidżej w pewnym momencie napisał "żono, tkwisz w błędzie" (chodziło o Muczne), to mielibyście dużo zabawy bez przerwy naście lat. Z perspektywy czasu spotkała adminów KARMA: jeden posrebrzał, drugi (młody wiekiem, dla większości nieznany) już dawno osiwiał. Nie zazdroszczę Wam Skarbulków, chyba że takie ostre są tylko w alkowie.

Wczorajszy poranek: para urzędasów wylewa swą melancholię na forum pod moim adresem. Na mnie to nie działa. Odpowiadam wesoło i muzycznie.
Trochę samokrytyki: niewiele umiecie, więc niewiele zarabiacie, ale nie! Codzienną frustrację (prawdopodobnie Syndrom Braku Siana = SBS) trza gdzieś wylać.

Wniosek na przyszłość: nie wolno Misiewiczów dopuścić nawet do pasania bydła w PGR, bo krowy stracą mleko. ;)

Podsumowanie
U sąsiadów regularnie coś się dzieje, a tu nuda. Planuję zostać dziennikarzem sportowym, więc proszę o polubienia i łapki w górę.
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 09 sierpnia 2021, 10:45

Prolog
Już wiecie, że na bratnim forum doszło do krwiożerczej wojny na górze pomiędzy adminami. Zrobiłem wszystko, co mogłem, by nie doszło do wojny domowej. Gdyby był jeden admin, to sprawa prosta, ale administracja się rozrosła do 5 adminów (w tym jeden od prawie roku na uchodźstwie na saksach, najważniejszy, równy gość). Krwiożercza administracja też się rozrosła: na początku III Rzeczypospolitej liczyła około 120 tys., rozpoczęła się informatyzacja urzędów, weszliśmy do UE i mamy około 600 tys. urzędasów, czyli informatyzacja procesów wymusiła 5-krotny ich wzrost.
Z przekleństw nerwusa admina-hajera robiłem sobie tyle, że hej. Czytałem jego wypociny po kilka razy, by mieć większy ubaw. :olaboga:
Współczuję mu: chłopak miał ciężkie dzieciństwo, trudną młodość, o złych wyborach w dorosłym życiu nie mówiąc... Smutne. Żal mi go. :cry:
O bliskim odejściu z forum poinformowałem drugiego admina SMS-em równo miesiąc wcześniej, którego końcówka brzmiała: Kto by przejmował się forum, gdy "praca taka dobra, lubię ją", zdrowie i szczęście w rodzinie, z kasą "problem"... ;)
Przed odejściem musiałem jednak jednemu urzędnikowi wyjaśnić, że jest urzędnikiem państwowym (gdyby był chociaż działaczem związkowym).

Akcja
Gdy napaliłem w piecu, to wybrałem się na rowerówkę do Zatoki Rogaczy na Zalewie Sulejowskim (wschodnia część, cypel dość trudny obecnie ze względu na podmokły teren, krzaczory trudne do przejścia z rowerem; byłem tu też 13 marca 2021), by odmówić zdrowaśkę w intencji kolegów. :zoboc:
Trasa klasyk: "Niebieskie Źródła" w Tomaszowie Mazowieckim, wzdłuż Zalewu Sulejowskiego (w większości Szlak Rekreacyjny Rzeki Pilicy) do Opactwa Cystersów w Sulejowie. Przy meandrach Luciąży (dopływ Pilicy) łabędzi brak, a w marcu była ich setka.
Galeria zdjęć: 2021.08.07 Tomaszów-Sulejów-Piotrków


Epilog
W niedzielę było święto (Międzynarodowy Dzień Kobiecego Orgazmu), nerwusek szczytował zgodnie z moim życzeniem i dostałem ban. :hura:
W euforii wybrałem się na rowerówkę na Słok. Galeria zdjęć: 2021.08.08 Słok
Trudno zrozumieć zakaz używania słów: "borelioza", setka czy borygo oraz od tygodnia koloru czcionki darkred, którą stosowałem 7 lat.
Przepraszam wszystkich cieciów Rzeczypospolitej. Wbrew pozorom ich praca jest więcej warta niż urzędnika państwowego.
Nerwusek przeprosił adminów, że tańczył jak mu ceper zagrał (zamykam wątek innego forum, ale działo się; ubawiłem się na koniec) :3: :lol:

Kilka zdjęć ("Niebieskie Źródła", Pilica, Zalew Sulejowski - marina, Opactwo Cystersów - Sulejów, Słok-Wodnik***):
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 13 sierpnia 2021, 22:25

Dziś miałem wybór: oglądać Teleexpress i Wiadomości lub rowerówka na Górę Kamieńską. Zawsze wybieram drugie danie. :lol:
Galeria zdjęć: 2021.08.13 Słok i Góra Kamieńska
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 15 sierpnia 2021, 13:48

Nuda na agro. Leżakujemy w oczekiwaniu na obiad u teściowej. ;)
Obrazek
Obrazek
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 17 sierpnia 2021, 16:14

Dziś pstrągujemy. ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 23 sierpnia 2021, 13:03

Żniwa to ja mam w styczniu i nie narzekam przez resztę roku. Inaczej mają rolnicy: żniwa są w upały, więc teraz świętują dożynki, chociaż wcześniej narzekali to na susze lub upały, czasem na nieurodzaj lub klęskę urodzaju. Z czasów młodości nie przypominam sobie klęsk egipskich, wręcz przeciwnie: co się zasiało/zasadziło/, to potem się zbierało. Po owocach ich poznacie - mawiają.

Czując darmową wyżerkę wsiadłem na rower i udałem się na gminne dożynki. Było warto, chociaż przez obżarstwo nie zrobiłem fotek straganów z darmowym i wykwintnym jadłem, bo każda z wiosek miała swe bogato wyposażone stoiska kulinarne: chleb ze smalcem, ciast wiele, wyroby wędliniarskie (szynki, boczki, kaszanki, pasztet, kiełbasy i zawijasy, których nie uświadczy się w markecie), bigos, żurek, własny wypiek pieczywa, owoców i sałatek...
Piwo i napoje płatne poza nalewkami w ramach degustacji. :winko: Do tego folklor na scenie - dobrze zorganizowana impreza, kiedyś zwana dożynkami, teraz to Festiwal Chleba i Miodu. Na bogato. ;)
Był także szczepionkobus... Galeria zdjęć: 2021.08.22 Kluki
Obrazek
Obrazek

Po drodze rosły również grzyby, nie zbierałem. :zoboc:
Obrazek
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 25 sierpnia 2021, 7:46

Przyszły deszcze, więc mamy wysyp grzybów. Galeria zdjęć: 2021.08.24 Grzybobranie
W drodze do agro i na agro grzybów w bród:
Obrazek
Obrazek
Z żoną wyskoczyliśmy na "zastodole" (ulubione miejsce prawdziwków) i w dwie minuty znaleźliśmy co nieco (jeden robaczywy): ;)
Obrazek
Obrazek
Preferujemy jednak drób, a ten rośnie w lasach tfu, tfu publicznych (nie cierpię słowa publiczne; to jak dotacja, urząd, działacz,...):
Obrazek
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: Prowincja cepra

Post autor: ceper » 31 sierpnia 2021, 15:45

Młodym zazdroszczę zdrowia i wytrwałości, bo podróże są strasznie męczące. ;)
Własnie wrócili z Czarnogóry (jeden z nielicznych krajów, który w testy Covid się nie bawił; już nieaktualne).
Przegląd prognoz pogody, przebierka, przepierka i pojutrze wypadają do Budapesztu na kilka dni. Węgry to już chyba jedyny kraj bez testów do weekendu. Nawet Albania się zraziłą do zarazy, znaczy się ktoś tam ma coś z główką. :hmmm:
Wolę swe agro. Trza mieć zdrowie, by jeść owoce morza (fota od młodych z piątku). :zoboc:
Obrazek
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
ODPOWIEDZ