Odżywianie
Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy
kurde przecież byłam tam z Adminem!!! Tylko my byliśmy tam rano i w środku zimy i jeszcze nie mieli tam otwarte bo bym z chęcią tam poszła...Dilivio pisze:ja lubię kuchnię czysto górską. Bardzo przepadam za kiełbaskami z miejsca oznaczonego jako "Watra" w Wiśle Czarne pod Baranią Górą. Pali się ogień w wazwozie Białej Wisełki (tam stoi taka chatka jeśli ktoś wie oc którą chodzi) i ten smak na świeżym powietrzu.... Tego się nie zapomina. No cud miód!!!!
Coś Na Ząb
W tym poście chciałbym aby szanowna rodzina górołazów wpisywała swoje propozycje na przygotowanie sobie szybkiego żarełka na trasie, coś w stylu zupek błyskawicznych itd itd co jest smaczne,tanie wg waszego zdania, a na co lepiej się nie porywać bo grozi rostrojem żołądka, co w górach jest raczej niewskazane, bo popsuje nam nasz wolny czas, zamiast na szlaku to będziemy szukali kibelka, a więc zapraszam do dyskusjii
Dobra zdradze Wam sekret na Hot-Dogi w gorach ... jest nam potrzebne : kilka podluznych bulek , moze byc jakis sosik w saszetce co by miejsca duzo nie zajmował , termos , i ilosc parowek wchodzaca do termosu . Gotujemy w domku paroweczki i mamy cieply posilek na szlaku w zaleznosci od wlasciwosci naszego termosika ( nie wiem czy juz nie pisalem tego tutaj wiec jak cos to usune )
najlepszym jedzonkiem na trasy jest tz. obrok ja go robię sam w domu ma kilka postaci ale zawsze tak samo smakuje głównie składniki to ::
- prażone płatki owsiane
- cukier pieczony z płatkami
- glukoza 100% wa
- mleko w proszku
- słonecznik
- rodzynki
-pestki dyni
-suszone morele
-czipsy bananowe itp.
to wszystko mieszam ( można dodać kaszki dla niemowląt) i jest to suchy prowiant rano zalewasz wrzątkiem w dużym kubku i żarałko gotowe po 15-tu minutach.
- prażone płatki owsiane
- cukier pieczony z płatkami
- glukoza 100% wa
- mleko w proszku
- słonecznik
- rodzynki
-pestki dyni
-suszone morele
-czipsy bananowe itp.
to wszystko mieszam ( można dodać kaszki dla niemowląt) i jest to suchy prowiant rano zalewasz wrzątkiem w dużym kubku i żarałko gotowe po 15-tu minutach.
jestem strażnikiem snów, błękitnego nieba i bezkresnej przestrzeni , słucham wiatru i odgłosów jesiennego deszczu (tknp),,
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Ja czasem spożywam zupę chmielową
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler