Co Was wkurza w górach
Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy
Co Was wkurza w górach
Pewnego dnia jadę sobie w Tatry żeby zdobyć Mięguszowiecki Szczyt. Przed wyjazdem rezerwuje sobie miejsce noclegowe. Przyjeźdźam się "zakwaterować" a tu ludzi że ani włosa nie dało się wcisnąć między nich. Miejsce oczywiście było ale jakie tłumy musiałem przejść . Właśnie to mnie wkurzyło najbardziej. Nie lubię przeludnionych schronisk. Mówcie tutaj o tym co Was najbardziej wkurza w górach.
Ostatnio zmieniony 14 sierpnia 2007, 7:50 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Kultura na szlakach
Do założenia tego tematu natchnęły mnie słowa neplika:
Jak to jest z tą kulturą na szlakach??? Często widzimy pseudoturystów zaśmiecających szlaki którzy później się sami sobie dziwią czemu te szlaki są takie zaśmiecone.... Ja sama nie zaśmiecam szlaków. A drugą sprawą to piszcie czy spotkały was jakieś chamskie zagrania gospodarzy schronisk czy po prostu innych turystów z którymi musieliście stanąć face to face .neplik pisze:Z tymi śmieciami masz rację. Turyści albo pseudoturyści bo jak ich nazwać, wyrzucają je bezmyślnie a później chcą żeby ich ulubione szlaki były czyste. TO NIECH ICH SAMI NIE ZAŚMIECAJĄ TO BĘDĄ MIELI CZYSTE!!!! Jeśli czegoś żądają to niech żądają tego od samego siebie i będzie naprawdę czysto.
Ja miałem chamski przypadek będąc w chatce "Chyż u Bacy". W moim pokoju była jeszcze mała grupka z Warszawy która przyjechała najwidoczniej tylko napić się w górach (to po co jechali taki kawał świata żeby się napić jak równie dobrze mogli to zrobić u siebie na osiedlu). Tak się nawalili że gospodarz musiał ich wywalić z chatki i dalej już był spokój.
W czasie naszej wyprawy każdy się pozdrawiał na szlaku więc Beskid Żywiecki muszę uznać za kulturalny no może poza tą nieszczęsną Halą Miziową o której na forum jest tak głosno. A w Beskidzie Śląskim jak byłam z Adminem na Baraniej to było tak cicho że ani jednej duszy nie spotkaliśmy więc nie mogę powiedzieć nic o kulturze turystów z Beskidu Śląskiego.