PRZEDSTAW SIĘ - napisz kilka słów o sobie...
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Cześć i czołem!
Jestem Seweryn, znany niektórym jako Cochese. Mieszkam w Krakowie, chociaż pierwszych kilkanaście lat mojego życia spędziłem w Bielsku-Białej.
Na chleb zarabiam siedzeniem przy komputerze i pisaniem programów. Więcej szczegółów można znaleźć na LinkedIn.
Jeżeli chodzi o góry, w których byłem, to najbardziej lubię Tatry. Mam też sentyment do Beskidu Śląskiego, rzecz jasna z racji niegdysiejszego miejsca zamieszkania.
Z forumowiczów znam (i od lat znałem) Moolika i Szpiega, a podczas wczorajszej wyprawy na Pilsko poznałem RafałaS.
Jeszcze raz witam i mam nadzieję spotkać się z wami w górach 8)
Jestem Seweryn, znany niektórym jako Cochese. Mieszkam w Krakowie, chociaż pierwszych kilkanaście lat mojego życia spędziłem w Bielsku-Białej.
Na chleb zarabiam siedzeniem przy komputerze i pisaniem programów. Więcej szczegółów można znaleźć na LinkedIn.
Jeżeli chodzi o góry, w których byłem, to najbardziej lubię Tatry. Mam też sentyment do Beskidu Śląskiego, rzecz jasna z racji niegdysiejszego miejsca zamieszkania.
Z forumowiczów znam (i od lat znałem) Moolika i Szpiega, a podczas wczorajszej wyprawy na Pilsko poznałem RafałaS.
Jeszcze raz witam i mam nadzieję spotkać się z wami w górach 8)
Obawiam się, że pomyliłeś mnie z Cochisem, bo tak się pisze imię owego indiańskiego wodza. Ale, oczywiście, czuję się pozdrowiony. Howgh!tknp pisze:witam nowych, a Cochesea witam staroindiańskim powitaniem
mitakye oyasin
Witam!
Witam Was wszystkich!
Teraz najprawdopodobniej nie "mój tydzień", ale ponieważ nie chcę złamać zasady, iż najpierw się przedstawiam, a potem dyskutuję, to może admin nie usunie od razu tego tematu..., a może nawet go przeniesie
A więc na dobry początek opowiem trochę o sobie. Jestem Radek, mam 19 lat, mieszkam w Rajczy, czyli mniej więcej wewnątrz Beskidu Żywieckiego. Interesuję się górami, z wiadomych przyczyn najbardziej kocham i mam najbardziej przełażony Beskid Śląski i Żywiecki. Często można mnie spotkać także w Małej Fatrze lub w Beskidach Kisuckich, a także w Beskidzie Małym. Najrzadziej bywam w Tatrach - średnio raz do roku. Na dłuższej wędrówce nie byłem jeszcze ani w Bieszczadach, ani w Sudetach. Kilkakrotnie byłem w Beskidzie Niskim, a kilkanaście razy w Wyspowym i Gorcach. Po górach wędruję najczęściej sam lub w towarzystwie góra jednej czy dwóch osób. Mam taki problem, iż w górach chciałbym być ciągle i ciągle po nich łazić, a tutejsi bardzo często mają podejście typu "mam góry za oknem, to po co mam się jeszcze męczyć i wyłazić na nie?" - ja tak nie rozumuję, a jeśli już to im śnieg nie odpowiada, a to deszczyk pada, a to mgła, a to słońce pod nie tym kątem co trzeba... A zaś moi górscy znajomi nie zawsze mają czas, co ja rozumiem, bo urlop lub podróż z daleka nie zawsze są możliwe... Tak więc nie ukrywam, iż znalazłem się tutaj chociażby po to, żeby poprawić statystyki i mieć więcej wędrówek w towarzystwie osób uzależnionych od gór tak ja ja...
Jeśli chodzi o zainteresowania, to mogę śmiało powiedzieć, iż mam 3 pasje. Pierwsza to oczywiście Góry i podróże oraz turystyka rozumiana z "technicznego punktu widzenia", czyli wszelkiego rodzaju organizacja ruchu turystycznego czy zarządzanie turystyką w regionie; obowiązkowo podczas każdej włóczędze mam przy sobie wspaniałego kompana - aparat, gdyż uwielbiam pstrykać zdjęcia, ale głównie w górach. Drugą pasją jest biznes, a zwłaszcza sektor małych i średnich przedsiębiorstw (od dziecka interesowało mnie życie społeczne, a zamiast oglądać polityków wolałem posłuchać jak kto do jakich pieniędzy dochodził - i tak mi zostało ). Trzecią pasją są komputery, i tu też mam pewne odchyły - mianowicie nienawidzę gier komputerowych i grafiki komputerowej, ale uwielbiam informatykę rozumianą jako technologię informacyjną i sposób przekazywania informacji w sieciach.
Biorąc przykład z "tygodni", także i ja w tym temacie mogę odpowiedzieć na Wasze pytania...
Pozdrawiam!
Teraz najprawdopodobniej nie "mój tydzień", ale ponieważ nie chcę złamać zasady, iż najpierw się przedstawiam, a potem dyskutuję, to może admin nie usunie od razu tego tematu..., a może nawet go przeniesie
A więc na dobry początek opowiem trochę o sobie. Jestem Radek, mam 19 lat, mieszkam w Rajczy, czyli mniej więcej wewnątrz Beskidu Żywieckiego. Interesuję się górami, z wiadomych przyczyn najbardziej kocham i mam najbardziej przełażony Beskid Śląski i Żywiecki. Często można mnie spotkać także w Małej Fatrze lub w Beskidach Kisuckich, a także w Beskidzie Małym. Najrzadziej bywam w Tatrach - średnio raz do roku. Na dłuższej wędrówce nie byłem jeszcze ani w Bieszczadach, ani w Sudetach. Kilkakrotnie byłem w Beskidzie Niskim, a kilkanaście razy w Wyspowym i Gorcach. Po górach wędruję najczęściej sam lub w towarzystwie góra jednej czy dwóch osób. Mam taki problem, iż w górach chciałbym być ciągle i ciągle po nich łazić, a tutejsi bardzo często mają podejście typu "mam góry za oknem, to po co mam się jeszcze męczyć i wyłazić na nie?" - ja tak nie rozumuję, a jeśli już to im śnieg nie odpowiada, a to deszczyk pada, a to mgła, a to słońce pod nie tym kątem co trzeba... A zaś moi górscy znajomi nie zawsze mają czas, co ja rozumiem, bo urlop lub podróż z daleka nie zawsze są możliwe... Tak więc nie ukrywam, iż znalazłem się tutaj chociażby po to, żeby poprawić statystyki i mieć więcej wędrówek w towarzystwie osób uzależnionych od gór tak ja ja...
Jeśli chodzi o zainteresowania, to mogę śmiało powiedzieć, iż mam 3 pasje. Pierwsza to oczywiście Góry i podróże oraz turystyka rozumiana z "technicznego punktu widzenia", czyli wszelkiego rodzaju organizacja ruchu turystycznego czy zarządzanie turystyką w regionie; obowiązkowo podczas każdej włóczędze mam przy sobie wspaniałego kompana - aparat, gdyż uwielbiam pstrykać zdjęcia, ale głównie w górach. Drugą pasją jest biznes, a zwłaszcza sektor małych i średnich przedsiębiorstw (od dziecka interesowało mnie życie społeczne, a zamiast oglądać polityków wolałem posłuchać jak kto do jakich pieniędzy dochodził - i tak mi zostało ). Trzecią pasją są komputery, i tu też mam pewne odchyły - mianowicie nienawidzę gier komputerowych i grafiki komputerowej, ale uwielbiam informatykę rozumianą jako technologię informacyjną i sposób przekazywania informacji w sieciach.
Biorąc przykład z "tygodni", także i ja w tym temacie mogę odpowiedzieć na Wasze pytania...
Pozdrawiam!